Dopisek do zakończenia pt. Największa zdrada w historii świata.
Materiał WIDEO: https://www.youtube.com/watch?v=mTkHi8jTm7k
Zabierający głos wyjaśniają powiązania protestów propalestyńskich i ideologii gender.
Dodatkowym świetnym linkiem jest to:
https://youtu.be/obgZ-Oh6Es0
Uczestnicy rozmowy opisują, jak zorganizowana jest (była do niedawna) operacja zasypywania USA nielegalnymi migrantami (właśc. żołnierzami hybrydowymi).
W skrócie: ośrodkom prowadzącym walkę z hegemonią USA udało się przejąć kontrolę decyzyjną nad częścią elit politycznych Stanów - demokratami. Weszli oni w tajny i nieformalny sojusz z islamistami palestyńskimi, realizującymi plan destrukcji Zachodu. Celem tego planu jest odcięcie Izraela od zasobów, co na polu walki konwencjonalnej było i jest niewykonalne.
A jak wygląda przejęcie kontroli nad siecią przepływu władzy i decyzji przez niezidentyfikowane siły sprawcze, możemy przekonać się z tego tweeta premiera RP Tuska:
Gdy przyjdzie rozkaz z góry, nawet premier 38-milionowego państwa nie ma nic do powiedzenia.
https://x.com/PremierRP/status/1950145996635169185
Tweet z dn. 29 lipca 2025, z okresu, w którym służby mundurowe RP i rząd musiały zamknąć mordy i bezradnie realizować rozkaz "z góry" -- wpuszczać nielegalnych migrantów zsyłanych nielegalnie przez Służby Graniczne Niemiec -- państwa, którego struktury odpowiedzialne za kontrolę kolonialną Polski zostały przynajmniej w części przechwycone przez ośrodki decyzyjne islamistów i/lub rosyjskie.
Jeszcze inne spostrzeżenie, którego nie usłyszymy w nawet skrajnie konfrontujących się z głównym nurtem mediach prawicowych - co wynika z infantylnego, emocjonalnego "antysemistyzmu" (poprawnie: niechęci do żydów i ich struktur kontrolujących życie gospodarcze i społeczne w Polsce i innych krajach Zachodu):
Możemy cieszyć się, że Niemcy padają i ich siłą słabnie, a więc Polska powinna relatywnie wzmacniać swoją pozycję w relacji podległości/podporządkowania względem EU i Niemiec. Jednak słabnące i bankrutujące Niemcy będą się ratować... czyim kosztem? Naszym!
Stąd umowa MERCOSUR:
1. Niemcy zostali pokonani przez Chiny w rozgrywce gospodarczej o produkcję samochodów. Rynek Chiński nagle i tajemniczo przestał przyjmować niemieckie marki. Chińskie stały się silniejsze.
2. Niemcy ratują się projektem: swoje produkty przemysłowe będą wysyłać do Ameryki Południowej w zamian za żywność.
3. Koszt poniosą rolnicy państw podległych w relacji "kolonialnej", stowarzyszonych w ramach UE - zrzeszenia mającego teoretycznie zapewniać "partnerską współpracę na równych prawach".
Sprawę palestyńską, irańską, klimatyczną i inne obsługują zawodowi, opłacani uczestnicy protestów. Finansowani są m.in. przez NGO o nazwie "Samidoun".
Dopisek do rozdziału o lobby izraelskim w USA
Podtytuł rozdziału o Mosadzie nawiązuje do słynnego bon motu opisującego dziewiętnastowieczne Prusy – „państwo nie ma armii, armia ma państwo”. Ta trawestacja ma swoje głęboko sięgające podłoże, dostrzegalne jedynie wglądem niemal filozoficznym. Zastanówmy się, co jest desygnatem nazwy Mosad? To nie jest instytucja z listą płac. Tak jak w zasadzie w każdej agencji wywiadu, desygnatem jest proces decyzyjny i sterowniczy, którego materialnymi nośnikami są faktycznie zatrudnieni pracownicy, ideologie, którymi zaraża się i steruje współpracownikami i sojusznikami, których motywy ideologiczne czy inne są w jakiś sposób zbieżne lub da się je zsynchronizować.
Obiekt oddziaływania takich hybryd jest definiowany koncepcją „wojny nieograniczonej” dwóch chińskich analityków wywiadu. W ich wręcz natchnionej wizji definicja wojny rozpościera się na wszelkie sfery i aspekty funkcjonowania ludzkich społeczności. W szczególności jednak kluczowym typem oddziaływania jest przejmowanie i tworzenie struktur ulokowanych możliwie wysoko w hierarchii organizacji i społeczności tak, aby uzyskać możliwie wysoką sprawczość, a więc decydować o losie milionów ludzi.